Monday evening

W piątek po szkole razem z siostrą i dwiema koleżankami wybrałam się na spacer połączony z zakupami i wypadem do cukierni. Dzięki temu na blogu w końcu mogą się pojawić zdjęcia nie robione w mojej wsi (!), tylko w żywieckim parku, który jest malutki, ale jakże uroczy! Znaną już wszystkim ramoneskę połączyłam ze spódniczką w kwiatki i zwykłym białym t-shirtem. Aby nie było za słodko, dodałam czarne dodatki i ćwiekowany pasek. Coraz częściej noszę tę opaskę i udało mi się kilka osób nabrać, że jest to mój naturalny warkocz;)

fot. Ewelina & me

skirt – diy; jacket, headband, t-shirt – c&a; belt – allegro; bag – no name

51 thoughts on “Monday evening

  1. Hah, mam taką samą opaskę i też się ludzie wkręcają ;> Pasek ze spódnicą = dosko.

  2. Ładny zestaw, ale przede wszystkim korzystnie w nim wyglądasz, bardzo pasuje do Twojej figury. Coprawda buty na obcasie byłyby lepsze, ale pomijając to – rewelacja (ja w ogóle nie lubię balerinek :P).

    Jedyne, do czego bym się przyczepiła to fryzura. No kurde, nie pasuje Ci, a ciągle i w kółko ta sama! Może pokombinuj coś z upięciami? Ach no i świetnie wyglądałaś w loczkach, czy falach czy co to tam było :D.

    Pozdrawiam :).

  3. łał, takie wcielenie zdjęć na Twoim blogu dodaje mu zdecydowanie wiosennej świeżości :)

  4. faktycznie wygląda jak Twój własny!:) Twoja spódnica jest przepiękna, w ogóle cały outfit jest wiosenny. Zdecydowanie lubię takie klimaty!
    pozdrawiam:)

  5. bardzo mnie rozczulają zdjęcia z Twojej wioski,musi być tam pięknie,,bardzo lubię okolice Żywca :)

  6. Cały czas widzę cię w czarnych rajstopach, co mi się podoba, ale czy myślałaś o białych albo czerwonych lub różowych :) miło jest widzieć, że jesteś dziewczyną, która preferuje rajstopy i to się chwali :) reszta też jest niczego sobie (czyt. ubranie), dlatego miło…

  7. Summer: za niedługo wybieram się do fryzjera, aby pocieniować włosy, więc kształt mojej fryzury powinien się zmienić:) a jeśli chodzi o loczki, to za dużo z tym roboty jak dla mnie..

    gosinychciuchwkilka: Żywiec, tak jak i moja wieś to urocze miejsca, ale zdecydowanie nie dla mnie:) gdy skończę szkołę, chcę się przeprowadzić do większego miasta:)

    mszafa: nie lubię kolorowych rajstop, tak jak zauważyłeś noszę tylko czarne, półkryjące i półkryjące w serduszka:)

  8. beautiful outfit, i love how you paired the delicate skirt with tougher pieces! i love your hair as well :)

Leave a comment