W piątek po szkole razem z siostrą i dwiema koleżankami wybrałam się na spacer połączony z zakupami i wypadem do cukierni. Dzięki temu na blogu w końcu mogą się pojawić zdjęcia nie robione w mojej wsi (!), tylko w żywieckim parku, który jest malutki, ale jakże uroczy! Znaną już wszystkim ramoneskę połączyłam ze spódniczką w kwiatki i zwykłym białym t-shirtem. Aby nie było za słodko, dodałam czarne dodatki i ćwiekowany pasek. Coraz częściej noszę tę opaskę i udało mi się kilka osób nabrać, że jest to mój naturalny warkocz;)
fot. Ewelina & me
skirt – diy; jacket, headband, t-shirt – c&a; belt – allegro; bag – no name